WSKG MTB Team

Tomek

Wszyscy myślą że to koniec rowerowego sezonu.
Ale ja nigdy nie byłem tym który ulega zbiorowym przekonaniom.
Ogłaszam "Piekielne Mistrzostwa" prawdziwie "górski wyścig MTB"
niecałe 10 kilometrów od Placu Wolności we Włocławku.
Tak, tak... dawno oczekiwane "zawody" odbędą się już 9 listopada 2008. Start około godziny 11:00.
Trasa wielu włocławskim bikerom znana to pętla na Piekielnej górce.
Pętla zawierająca jeden długi podjazd, jeden bardzo stromy zjazd i jeden bardzo krótki podjazd z kategorii "nie do podjechania". Specjalne wyróżnienie dla tego komu choć raz uda się podjechać (Zamana dałby radę). Ten kto najszybciej pokona górkę 10 razy zostanie Piekielnym Mistrzem MTB Włocławka. Start oczywiście wspólny. Żadnego wpisowego, żadnych nagród, żadnych pucharów, czyste MTB.
Za namową uczestników i zgodą sędziego możemy również dołożyć dystans Giga dla Giga Piekielnego Mistrza MTB Włocławka.

Wiemy że wielu z Was ma niechęć do maratonów i nikt nie ma formy dlatego zapraszamy wszystkich a oczekujemy tych którzy kochają ten sport. Impreza odbędzie się nawet gdy stawi się tylko dwóch chętnych. A dwóch już jest Smile

Meta i baza imprezy na Piekielnej. Oczywiście jest to impreza o charakterze spotkania towarzyskiego i każdy startuje na własną odpowiedzialność. Potrzebny tylko sprawny rower i kask.
Kibice mile widziani. Będzie to impreza bardzo widowiskowa jak na MTB ponieważ co chwila zawodnik będzie przejeżdżał koło trybuny honorowej i będzie okazja do ostrego dopingu. Również zobaczycie ich jak "zdychają" na samym końcu długiego podjazdu.
Czyż można się lepiej bawić w listopadzie?

Moluś

A na rozgrzewkę wycieczka do biura zawodów na szczyt wieży strażackiej.
Tam też stanowiska dla reporterów oraz kamerzystów.
Specjalnie wycięty las pozwoli na nagranie wyścigu metr po metrze Twisted Evil

.

rendzik

Mmm wygląda mi to na XC Twisted Evil

a ja bardzo lubie XC Twisted Evil

Moluś

Ja swój rower od ścigania wyczyściłem, zakonserwowałem i powiesiłem na haku. Oznacza to, że na mnie nie ma co liczyć. Chyba, że odłożycie imprezkę na koniec grudnia i zrobicie tam bieg przełajowy Laughing

.

Kasia

A mam takie pytania: Kto to w ogóle organizuje...?
Czy jest oddzielna kategoria kobiet ? Very Happy

Bo jak nie to wiadomo, że Rendzik wygra i nie opłaca mi sie jechać Very Happy

Tomek

Tomek załamałeś mnie. No przecież ja to organizuję żeby z Tobą wygrać. Jak może jeszcze ktoś pamięta zaczeliśmy sezon moim zwycięstwem i potem cały rok jadę goniąc Ciebie i przyjeżdżając na metę po Tobie. Myslałem że wezmę ten sezon w nawias dokopując Ci na prawdziwie górskim wyścigu MTB Wink

. Rozczarowujesz mnie strasznie bo jak Ty nie przyjedziesz... to kto przyjedzie? Wiesz jacy "wybredni" są nasi koledzy...

Kasiu, ja organizuję, więc proszę na wiele nie liczyć. Piękna górka i kawałek naszego lasu, dużo potu na podjeżdzie. Kategoria dla kobiet tak. Możesz wygrać, ale wrócisz do domu bez pucharku. Jak to Michael mówił robimy to dla miłości do sportu. Liczę na Ciebie i Rendzika Smile

Moluś

Kasia

Może to i dobrze, że pucharów nie bedzie, bo mi się już na półce nie mieszczą Rolling Eyes

Andrzej mtb

Niestety, nie będzie mnie w tym czasie we Wieśławku. Szkoda, bo zamiast rowerkiem, te 10 kółek zaliczyłbym dla treningu biegiem... Twisted Evil

Tomek

Moluś

Tomek

Tak, ten. Ale zjazd jest na lewo za wieżą, bo mam wrażenie że myślisz o technicznym kawałku po wale który rzeczywiście dobrze znam, ale tam nie jedziemy. Pętla jest łatwa oprócz jednego krótkiego stromego zjazdu i jednego krótkiego (20m) podjazdu który i tak wszyscy podejdą. Wiedzieć i mieć nadzieję to dwie rózne rzeczy... nie widziałem Cie nigdy podjeżdżającego 20 ani 10 razy.... oczywiście że chcę wejść na ambicję. Przecież wiem że jesteś ambitny... Smile

Czyżbym się mylił?

Tomek

Ł O S I U

Moluś

Tomek, nie namawiaj mnie bo i tak nie pojadę Very Happy

. Sezon zakończyłem w Łomiankach i więcej w tym roku nie chce mi się ścigać. Teraz jeżdże tylko rekreacyjnie w wolnych chwilach (średnio raz na dwa tygodnie). Udowadniać sobie na piekielnej nic nie muszę, bo w wakacje podjechałem ją 10 razy z rzędu i wrażenia na mnie nie zrobiła, jedynie mnie znudziła Twisted Evil

. Może inni się skuszą, życzę powodzenia Very Happy

.