WSKG MTB Team

Ewa

Bardzo, bardzo się cieszę, że Ada wreszcie się zmobilizowała!!!!

Paweł, mnie też przypada w Szydłowcu zaszczyt ścigania na Hobby. I to wcale śmieszne nie jest. Jacek coś o tym wie Smile

To ciężka robota Smile

Chociaż przyznaję, że po ostatnich dwóch maratonach - Lublin i ost. Sokółka nabrałam apetytu na coś dłuższego Smile

Ps. A'propos Sokółki - maratony kresowe, jest o czym opowiadać. Mam ochotę Was mobilizować na wypad w te rejony "w następny raz". Trasa cudna! W Supraślu byli? To wiedzą jak może być w Sokółce Smile

Jacenty

Bardzo dziękuję Pawłowi za pomoc. Zarezerwował w w Schronisku 3 pokoje 4 osobowe. Płacimy za wykorzystane miejsca.
1) Ewa plus Zuza,
2) Małgosia,
3) Ania,
4) Ada
5) Kola,
6) Paweł,
7) Ariel,
8 ) Lamer,
9) Jakub,
10) Ja.
Jeżeli coś jest nie tak, to proszę o korektę.

jakubas

Gdzie śpią rowery?

pawel70

noclegi zarezerwowane w schronisku mamy do dyspozycji 3 pokoje 4osobowe

jakubas

No tak osobowe a co z rowerami? na dachu?

Jacenty

Rowery zawsze mamy przy sobie lub w zamkniętym pomieszczeniu. Bądź spokojny, jeszcze nie raz sobie o pedał nogę obijesz idąc spod prysznica do łóżka.

Jacenty

Proponuję wyjazd do Szydłowca w sobotę o godzinie 12. Co o tym myślicie?
Ja zabieram:
Ewę,
Anię,
Zuzię,
Jakuba.
Jakub wsiadałby jako ostatni.

Ariel

Jacenty

Kola zabiera rower Ariela z właścicielem, ja biorę rower Lamera, który pakuje się do Marka. Po Anię i rzeczony rower jestem na Reja o 12.15, potem podbieramy Ariela, następnie Jakuba i w drogę.

kola303

To ja zmodyfikuję na szybko bo zapomniałem, że rzeczony rower Anki jest u mnie Rolling Eyes

Zapakuję więc swój i Anki do siebie a i tak spotkamy się na Reja o ustalonej godzinie. Rower Ariela zapakujemy do Jacka i będzie Ok

Ewa

Zabawne jest to układanie nas w samochodach. Prezesi fundują nam zagadki niczym Einstein. Prawie jak "kto hoduje rybki?"
Very Happy

Ps. [link widoczny dla zalogowanych] - Gleba mi to jakiś czas temu zapodał.

Gl3ba

Trasa bomba! Po takiej jeszcze nie jeździłem, szybkie kamieniste, żwirowe, karkołomne zjazdy, strumyki, trochę błotka, przyjemne podjazdy, wymagające asfalty - poezja! Tak powinny wyglądać wszystkie etapy Mazovii, a nawet mogłyby być jeszcze dłuższe i ostrzejsze podjazdy.

Jedno co mnie dobiło to to co zobaczyłem po wynikach... Niewiarowska miała 3:13h, zwycięzca mojej kategorii miał czas 3:09h, a drugi miał 3:21h, przy czym nie było szansy żebym odpuścił koła Niewiarowskiej... innymi słowy szlak mnie trafi... teraz sobie mogę tylko gdybać jak by było super gdybym dojechał... idę spać bo ogarnia mnie biała gorączka. Sad

Dobranoc wszystkim. Smile

Ariel

Gl3ba

A tak w ogóle to chciałem jeszcze pogratulować Hobby i Fit Smile

Wszyscy walczą jak lwy, a do tego kończą z fajnymi rezultatami - tak trzymać!

Ewa