WSKG MTB Team

Andrzej mtb

Wyprawa nad Brzeźno - fajna sprawa! Zawsze można się tam wykąpać, a nawet biwakować, są stosowne miejsca. A trasa - można asfaltami, a można i większość trasy lasem... Do tego ścieżka skarpą nad jeziorem...

Jacenty

W lasach są odcinki z takim piachem, że z wyjazdu robi się koszmar. Teraz zamiast 50 minut, do pracy jadę 1h 25. 10 km po piachu, którego przedtem nie było.

Ewa

Kub@mex

Ja z Jakubem i może z Mateuszem jedziemy jutro zrobić trasę maratonu w Kowalu. Wyjazd około godziny 15,30 jakby ktoś chciał może się zabrać

jakubas

Mateusz, Ja, Wojtek, Kanieś i Kuba(może) jedziemy jutro zrobić trasę Włocłwek - Nieszawa -Włocławek

Pod pomnikiem godzina 15,30 jakby ktoś chciał może się zabrać

Trasa to szosa

Gl3ba

No to pojechaliśmy w składzie: Jakuba, Kanieś, Orzełek i ja. Wyszło tak, że w Nieszawie byliśmy wcześnie to podjechaliśmy jeszcze pod ciechocińskie tężnie. Pogoda świetna - słoneczna i bezwietrzna. Widzieliśmy nawet Kolę po drodze! Chłopaki mnie i Jakuba zajechali - bez kitu Smile

Jutro powtórka?

jakubas

Wojtek to urodzony długodystansowiec:) (bez ironji)

Jechaliśmy z Matim około 5km z ciechocinka do nieszawy tempem 35-45 i co prawda Kaniesia udało się zgubić(ostatecznie stracił i tak bardzo niewiele) ale Wojtek musiał być wźęty na 2 razy - najpierw Mateusz odjechał na delikatnym wzniesieniu a ja byłem zmuszony zrobić ucieczko-pogoń. Tempo podczas jazdy wachało się ok 27-32km/h.

Trenowaliśmy jazdę w peletonie i zmiany - no z pierwszej próby wyszedł jakiś żart xD, potem było już coraz lepiej.

Jak zwykle uskutecznialiśmy lotne premie sprinterskie i górskie - i muszę się pochwaliś że udało mi się wydrzeć Matiemu 1 premie górską, akcja jak na TDF - odwraca się bo coś mu szumi -ale ok "nikt mnie nie goni ta 2 za mną jedzie spokojnie" - za kilka części sekundy okazało się jednak że jeszcze jeden był w jego martwym polu ale było już za puźno na kontratak:)

Matiemu udało się ugrać u mnie 2 lub 3 premie sprinterskie.

Kanies

gdyby Cie skurcz złapał to tez bym Cie zgubil:D

jakubas

Wtedy to ja bym został Smile

Zobaczymy jak w terenie się z nami spiszesz:)

Andy

jadę jutro na rower, dziwne nie? jeśli jest ktoś chętny to zapraszam na 10.30 na placu. moja forma jest daleka od ideału więc będzie to raczej przejażdżka niż trening.

Kanies

bardziej po 15 to bym sie przejechał

jakubas

a no po 15

Andy

po południu może któregoś następnego dnia.

łukasz

Witam pewnie juz każdy wie ale ja się dowiedziałem dopiero dzisiaj a to dlatego że zawsze jezdze tymii samymi drogami a tu się okazało ze juz jakiś czas jest nowa piękna droga z Kowala do Smólnika od stadionu w Kowalu do dorgi Włocławek - Płock dokladnie 13km i 600 metrów pięknego nowego asfaltu droga kręta i caly czas wzniesienia , coś pieknego takie mini bieszczady , ruch bardzo mały idalna trasa do treningu i do pościgania sie w kilka osób

.Dzisiaj mialo byc 100km ale jak po 80km zobaczylem tą trase to nie chciało mi się wracac do domu , przejechalem ten odcinek kilka razy wyszlo 163km

Polecam bardzo , zapewniam ze nawet zwolennicy jazdy tylko na wybojach będą zadowoleni z tego kawałka drogi , rower toczy się jak kule po stole bilardowym

Moluś

Rzeczywiście, Ameryki nie odkryłeś

, od roku śledziłem zaawansowanie prac nad tym dywanikiem

.