WSKG MTB Team
Włocławskie Stowarzyszenie Kolarstwa Górskiego
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum WSKG MTB Team Strona Główna
->
Literatura
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Maratony rowerowe i inne imprezy sportowe
----------------
KOWAL Maraton Szosowy
Mazovia MTB Marathon
Poland Bike Marathon
Skandia MTB Maraton
Powerade MTB Marathon
Inne imprezy rowerowe
Inne imprezy sportowe
Turystyka rowerowa
Supermaraton.org
Wspólne terningi, wyjazdy
----------------
Przygotowania do nowego sezonu
Nasze spotkania
Galeria
----------------
Zdjęcia ze wspólnych wyjazdów
Zdjęcia z zawodów sportowych
Włocławskie Stowarzyszenie Kolarstwa Górskiego MTB Team
----------------
Pokój dla Gości
Odnośnie Forum
Odnośnie strony WWW
Sprawy organizacyjne
Informacje
Technika i akcesoria rowerowe
----------------
Akcesoria
Części
Pomoc techniczna
Odzież
Wyżywienie
Literatura
Giełda rowerowa
----------------
Sprzedam
Kupię
Podaruję lub zamienię
Hyde Park
----------------
Luzne gadki, niekoniecznie na tematy zwiazane z rowerami
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ewa
Wysłany: Sob 14:47, 29 Mar 2008
Temat postu:
A ja wyczytałam coś, co usprawiedliwia moją niezgrabność:
„Kolarstwo bowiem ma dwa oblicza: można je uprawiać albo jeżdżąc na rowerze, albo tylko w nim grzebiąc. Przy czym nie jestem pewien, czy człowiek, który wyłącznie grzebie w swoim rowerze, nie ma z tego sportu więcej pożytku. Taki "mechanik" nie dba bowiem o pogodę i nie interesuje go stan dróg. Wystarczy dać mu klucz, dużo szmat, oliwiarkę i coś do siedzenia, a będzie szczęśliwy do wieczora. Oczywiście, musi się liczyć z pewnymi niedogodnościami, ale przecież nie ma róży bez kolców. Przy tej robocie wygląda jak kotlarz, zaś patrząc na jego rower można by pomyśleć, że go gdzieś ukradł i stara się przemalować, lecz nie ma to, jak mniemam, większego znaczenia, jako że nigdy na nim daleko nie jeździ. Ludzie jednak mylą się sądząc najczęściej, że jeden i ten sam rower może służyć do obydwu celów. Jest to niemożliwe, żaden rower nie wytrzyma takiego napięcia. Trzeba wybrać z góry, czy jest się "mechanikiem", czy raczej "cyklistą". Ja osobiście wolę jeździć i dlatego staram się unikać wszelkich narzędzi. Gdy rower się zepsuje, prowadzę go do warsztatu. Jeśli jestem gdzieś daleko za miastem, siadam przy drodze i spokojnie czekam, aż ktoś mnie podwiezie.”
Fragment książki Jerome'a K. Jerome'a (1859-1927) Trzej panowie na rowerach (tłum. Jolanta Plakwicz, wyd. Cieślak i Szwajcer, 1991). W oryginale ukazało się to w roku 1900 jako Three Men on the Bummel
Andrzej mtb
Wysłany: Sob 6:41, 29 Mar 2008
Temat postu:
A w 1897 roku został członkiem honorowym Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów za propagowanie kolarstwa!
Adam-Magic Corner
Wysłany: Sob 6:21, 29 Mar 2008
Temat postu:
Alaksander Głowacki. I potem napisał Lalkę.
Andrzej mtb
Wysłany: Pią 19:29, 28 Mar 2008
Temat postu:
Tym razem to nie jest konkurs! Takie słowa usłyszał od swojego lekarza Bolesław Prus.
artro219
Wysłany: Pią 16:49, 28 Mar 2008
Temat postu:
Andrzej co Ty znowu wymysliles
Andrzej mtb
Wysłany: Pią 16:23, 28 Mar 2008
Temat postu: W literaturze o rowerze
Lekarz powiedział pewnemu pacjentowi:
Ponieważ Pańskie nerwy są przepracowane - muszą wobec tego parę tygodni odpocząć. A ponieważ muskuły są zaniedbane, więc trzeba je gimnastykować, zaś jako cyklista posiada pan lekarstwo mocniejsze od wszelkich narkotyków... rower... gdy zacznie pan jeździć na rowerze, byle z rozwagą, nie męcząc sie, wówczas muskuły będą pracowały, a nerwy odpoczną...
[/i]
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin