|
WSKG MTB Team Włocławskie Stowarzyszenie Kolarstwa Górskiego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
łukasz
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:39, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czy Łukasz nam opowie jak było? |
Opowiem ,opowiem czekałem tylko na fotki i na wyniki oficjalne na stronce ale jeszcze nic nie ma , strasznie wolno działają no ale to ich pierwszy maraton to trzeba wybaczyc.
Ogolnie super nie licząc słabej organizacji , brak oznaczenia trasy i zmiany jej w ostatniej chwili ze wzgledu na zalanie szosy , slaby Punkt żywieniowy , brak podium itp. Co do samego wyscigu to extra , mialem super grupke do jazdy , na trasie bylo sporo gorek ale i tak jechalismy mocnym tempem , nie liczac ze na PK trzeba bylo się zatrzymywac do podbicia karteczki bo nie bylo zadnych czipow a to trwalo dlugo , pierwsze okrazenie ( 150km ) zrobillem w 4 i pol godziny , drugie 150km juz wolniej bo gorki daly się we znaki ale jak dojechalem po 300km to się dowiedzialem ze mam najlepszy czas na 300km wiec zastanowilem się chwilke czy jest sens jechac jeszcze 150km i ryzykowac jak tu mam pierwsze miejsce na 300km , no i zostalem . Troszke mi szkode tego rekordu na 450km no gdyby byl jeszcze wieczor to bym pojechal a ze skoczylem o 22 to nie chcialo mi się juz jechac w samej koszulce do 4 rano. bLad organizatora bo wyscigu nie zaczyna sie o 12 w poludnie tylko z samego rana. Jestem zadowolony forma naprawde wporządku z licznika wyszła mi srednia 33.5 ale z tymi postojami to mniejsza cos koło 31km/h no ale to wkoncu 300km , czas 9 godzin 50 minut..
Dostalem tez talon na darmowa pizze dla uczestnika ktory przyjechal na maraton z najdalszego regionu
CZekam na fotki jak dostane to odrazu zapodam , szkoda ze musze czekac no ale nie mam fotografa jak to ma mazovii .Jedno zrobione telefonikiem a reszta jak dostane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacenty
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:25, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Gratuluję!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kola303
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:21, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Żeby mieć prywatnego fotografa należy zapoznać miłą dziewczynę, zainteresować ją kolarstwem i zabierać ze soboą. Najlepiej kiedy ma jeszcze swój samochód A tak ogólnie to gratuluję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
łukasz
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:33, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jutro wieczorkiem jade na maraton Bałyk -Bieszczady , start jest w sobote rano, a moze ktos calkiem przypadkowo wybiera się jutro albo w czwartek do Świnoujscia? i mialby jedno miejsce , inaczej zostaje mi pociąg z przesiadkami.
Co do maratonu trasa ma 1008km i wyglada tak [link widoczny dla zalogowanych]
na 424 kilometrze trasy będę przejezdzal przez Włocławek (stacja paliw BP na przeciwko uczelni) nie wiem doklanie o ktorej godzinie będę tam przejezdzal bo to zalezy od tempa maratonu ale mysle że cos pomiedzy 23 a 1 w nocy . Jesi mialby ktos pożyczyc koszulke plast -mixu tna zmiane to chetnie bo pewnie nie raz będę sie musial przebierac bo pewnie zmoczy mnie deszcz lub cos w tym stylu
Najwazniejsze to jest dla mie ukonczenie tego maratonu bo jest zbyt duzo niewiadomych zebym ryzykowal cos wiecej ponad moje siły, wiec chce jechac w grupie ale czy to tak się uda to nie wiem za duza trasa i pewnie bedzie selekcja zawodnikow szczegolnie ze pod koniec zaczynają się góry.
Co moge wiecej napisac nie wiem , caly czas mysle co i jak i to chyba mój blad bo znowu się niepotrzebnie denerwuje a może potrzebnie no wlasnie znowu to samo . Wszystkie wasze uwagi jak to zrobic lub słowa wsparcia mile widziane.Oby się udało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zuza
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 23:27, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
pełna podziwu będę trzymać kciuki! powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andrzej mtb
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Śro 5:50, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Łukasz, Kamil O. powinien oddać moją koszulkę, to będzie na Ciebie czekała we Włocławku. Trzymaj się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siudek
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Wto 14:02, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Gratulacje Łukasz! Ukończenie Imagis Tour robi wrażenie... Śledziłem przez trzy doby na żywo Wasze zmagania, nie mogłem oderwać się od komputera. Magda również...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siudek dnia Wto 14:06, 24 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
łukasz
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:36, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
witam juz po maratonie udalo się
Do świnoujscia wyjchalismy juz w środe wieczorem by odpocząc przed maratonem ale wyszło jak zwykle czyli plaza , spacery, restauracje ,rowerek .DZien przed maratonem uplywał bardzo szybko , odebranie numerkow ,obiad , odprawa o 20 do 22 a juz rano treba bylo byc na starcie o 6.30 bo montowali kazdemu zawodnikowi gpsa i to troszke trwalo.
Start kilka minut po 8 jade wolno , wolno bo tyle sie nasłuchalem ze trzeba jechac wolno bo to taki długi dystans , jedziemy spokojnie Golczewo , Płoty , Resko , przed Drawskiem pomorskim strzeliła mi opona , za mocno napompowalem i strzelła na szczescie dostalem pomoc od kolegi zmienilem opone i jedziemy juz dalej juz mala grupka bo wiekszoosc nie poczekała. Pierwszy odpoczynek w Bydgoszczy ,prysznic , zupa , grubsze ubranie i jedziemy dalej . Za Bydgoszczą dopadł mnie kryzys senny chcialo mi się spac to bylo dla mnie zaskoczenie bo myslelem ze pierwsza noc jazdy przejade bez problemow a okazalo się odwrotnie, zatrzymalismy się na chwilke na stacji benzynowej zjadlem troszke i wypiłem myslalem ze mi to pomoze ale widocznie bardziej zaszkodzilo bo mialem problemy z brzuchem i przed Toruniem wymiotowalem. W Toruniu na Punkcie kontrolnym zrobilo mi sie tak zimno ze nie moglem jechac dalej, dostalem kurtke od jakies miłej pani i przespalem sie 3 godzinki na ławce , wypiłem herbate i odżyłem .
Moja grupa juz dawno odjechala ale widze ze jadą nastepni to zabaralem sie z nimi i w trojke pojechalismy dalej przez Włocławek , Gostynin, Sochaczew ładnie razem wspolpracowalismy na zmiankach. W okolocach Grójca pobładzilismy tzn jechalismy zgodnie z przepisami ruchu drogowego a jak sie pozniej okazalo organizator zazwolił jechac autostrada do Radomia a my dojechalismy tam lokalnymi drogami i zrobilismy niepotrzebnie dodatkowe kilometry. Przed Radomiem kolejny PK W hotelu mozliwosc spania jedziema odpoczynku , a tutaj wlasnie nie moglem zasnac nie wiem dlaczego , po chwili odpoczynku rowno o polnocy juz z innmi zawodnikami wyjechalem w dalszą droge .W Radomiu 2 km spaceru z rowerem bo droga w naprawie i dalej przez Ostrowiec Świetokrzyski , Opatow do miejscowosci Nowa dęba dojechalem juz sam bo koledzy zostali, wjechalem na pk i pż no i sobie pomyslalem jestem sam w nogach mam juz przejechane 810km i dopiero teraz się zacznie cięzko .Jade zrobilo się naprawde bardzo ciepło a ja nie przepdam za taką pogoda na rowerze , mam swoje tempo mijam Kolbuszowa i łapie gume , no pech , mala przerwa zmiana gumy , jakis sklep po drodze z zimna wodą i docieram do Rzeszowa. W Rzeszowie koszmar wydostac się z miasta trafilem na popoludniowy korek , strasznie sie mecze nie wiem jak wyjechac z miasta nie ma zadnych strzalek zadnego oznaczenia, wkoncu się wydostalem ale zajelo mi to bardzo duzo czasu i sil z tym stawaniem na światłach co chwila.
Jade dalej juz teraz będzie szybciej a tu zaczeło wiac no i zaczeły się juz gurki troszke mnie przyblokowalo w tym upale ale wkoncu dotarłem do Sanoka , tam widze na pk siedzi kilku wyczerpanych zawodnikow ,mysle sobie fajnie nie bede juz sam odpoczene i pojace z nimi.
Zjadlem sporo , chwilka odpoczynku bez bucikow , litr wody na glowe i ruszamy ostatnie 90km damy rade.
Za miejscowoscią Lesko zaczelo się robic juz ciemno a gurki coraz wieksze ,zmeczene coraz wieksze i w glowie się juz kreci od wysiku , jedzemy jedziemy juz powolo nagle widzimy że cos trasa się nie zgadza , pytamy o droge miejscowych jak dojechach do Ustrzyk Dolnych a oni mowia ze zle jedziemy ze zle skrecilismy , wiec wracamy sprpwrotem do dobrego rozjazdu znowu 16km niepotrzebne przejechane .
Ustrzyki dojne wkoncu docieramy na ostatni PK juz calkowicie ciemno, zimno , do mety zostalo tylko 40km damy rade ,chłopaki teraz wieksza mobilizacja zeby nic się zlego nie stalo na ostatnich kilometrach.
Ruszamy , jedziemy jedziemy konca nie widac , podjazd , zjazd , podjazd , zjazd, wpatrzeni w bialą linie na szosie zeby tylko dotrwac w calosc na podjezdzie juz się chwiejemy na boki na zjazdach jeszcze trudniej bo nie ma juz sil naciskac na hamulce na zjazdy dlugie i serpentyi niebezpieczne zeby tylko nie wyladowac gdzies w rowie .
Jest jest ktos widzi tablice Ustrzyki gorne jescze tylko wjazd do centrum i koniec koniec , meta.
Niesamowty wysilek i tez niesamowite zadowolenie z ukonczenia , biore lampke z kierownicy swiece na licznik patrze 1059km a mialo byc 1008 ale to juz bez znaczenia juz jest koniec nareszcie.
Podziekowalismy sobie za wspolna jazde i gratulacje od lepszych zawodnikow juz na mecie czekajacych to bylo piekne.
Ten marato bedzie niezapomniany jest niesamowita satysfakcja z jego ukonczenia zwykly maraton taki na 250km to przy tym pikus.
Przejechalem 1059km w 64 godziny z czego 57 na rowerze a reszta postoje. Te cyferki wogole do mnei nie przemawiały dopiero jak we wtorek wracalem busem z Ustrzyk do Włocławka ( połowa trasy) do dopiero sobie zdalem sprawe ile przejechalem na rowerze .
jak dostane fotki to podesle , pozdrawiam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kola303
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 4:02, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać, że jak ktoś ma trochę wyobraźni opis robi wrażenie. W ciągu jednego maratonu przejechałeś 25% mojego tegorocznego przebiegu Tylko pogratulować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|