Forum WSKG MTB Team Strona Główna WSKG MTB Team
Włocławskie Stowarzyszenie Kolarstwa Górskiego
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bałtyk - Bieszczady

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSKG MTB Team Strona Główna -> Supermaraton.org
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łukasz




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:21, 31 Lip 2011    Temat postu: Bałtyk - Bieszczady

Maraton Bałtyk - Bieszczady 2011 kilka zdan opisu.

Do Świnoujscia wyjechalismy w czwartek o 8 rano w pociagu pusto fajnie duzo miejsca ,o godzinie 16 zaczelo padać i tak padało do soboty do 8.10 wyjście nad morze skończylo się mokrymi ciuchami które nie wyschły mi do końca maratonu no ale to nie mialo mieć znaczenia bo to tylko ciuchy cywilne.

Sobota godzina 8 .10 przestalo padac no wkoncu po 2 dniach mysle fajnie juz się wypogodzi , start ruszam 8.15 o 8. 20 znowu zaczeło i tak padalo przez kolejne 180km mojej jazdy , jade bo jade ale przyjemnosci z jazdy juz nie mm a to dopiero początek , ile jade nie wiem bo licznik mi padł tak samo jak słuchawki od mp3.
Pierwsza noc jazdy calkiem dobrze oko mi się nie zamykało ale zimno 8 stopni, grupka juz mala tylko 4 osobowa ale jedziemy i znowu zaczelo padac , znowu wszystko mokre , grupka się posypała jechalem juz sam do Radomia , tam wiekszy odpoczynek wiecej jedzienia i picia i jade dalej w Ilży robie przerwe na spanie 4,5godziny i przebieranki w suche ciuchy ruszam dalej, juz w nocy tym razem cieplej tylko z jednym pomocnikiem , psychicznie odpoczywam bo droga jest prosta krajowa 9 wiec nie martwie się gdzie skręcic i nagle znowu jak luneło , znowu mokro w butach naciskam na pedaly co zrobic do Rzeszowa dojechalem nad ranem.
Poniedzialek rano ścięgna ponaciągane , kolano zaczelo bolec jade , w Sanoku słońce cieplo i podjazd i zjazd , podjazd i zjazd ciuszki na mnie wyschły dojedzam do Ustrzyk Dolnych burza i ściana deszczu , odpuszczam jazde na godiznke chowam się kupuje bluzke i skarpetki w lumpeksie zeby miec cos suchego przy ciele i jade ostatnie 45km juz sam jade bardzo długo juz zmęczony wkońcu docieram do mety.

Przejechalem 1008km ( pewnie wiecej bo zawsze wiecej wychodzi ale dokladnie nie wiem ile bo licznik się utopił juz wczesniej) czas jaki zrobilem to 57godzin i 12 minut .
Podstawowe pytanie do siebie samego czy jestem zadowolony?
i tak i nie , tak dlatego że go ukończyłem (11 się wycofało)i to z czasem lepszym o 7 godz i 35 min od tego z zeszłego roku a nie dlatego ze liczylem na wiecej i na coś przyjemnego .

Za rok będzie lepiej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kola303




Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:57, 01 Sie 2011    Temat postu:

No,no Twój opis tego tysiąca w deszczu to jak moje wrażenia z blisko setki w Supraślu tylko, że bez deszczu. Ogólnie to oczywiście szacun wielki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łukasz




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:44, 26 Wrz 2011    Temat postu:

W sobote w Łobzie zaliczylem sobie gigusia wyszło 275km , trasa fajna sporo podjazdow maloprocentowych jak na ten teren ale wiadomo do morza nie daleko to wiało jak zawsze ,ogólnie super przejechalem bez przygód , czas 08:38:22 co dalo 6 miejsce w M3 (15open) ale M3 to juz jest bardzo mocne jeszcze rok remu gdybym byl w M2 ten czas dalby mi 3 miejsce.
Sloneczko bylo , nie padało co ważne a i na punktach żywieniowych bylo co zjeść i czego się napić a może gdybym tam tyle nie siedział .. eh , ale bylo przyjemnie . wieczorem ognisko , zupa , kiełbaski , piwo (dla lubiących) wszystko to bez limitu .
Maraton zorganizowany najlepiej ze wszystkich na jakich bylem wiec polecam gdyby ktoś chcial , w niedziele zakonczenie odebrałem stroj za maraton Bałtyk - Bieszczady i jeszcze pierwszy raz mialem szczeście w losowaniu nagród pompka kellys i jakieś tam świeczki , pełno świeczek , po co mi świeczki jaki to ma związek z rowerem pomyślałem , no ale co tam
Dwie fotki zanalazlem jak znajde wiecej to wrzuce na moją picase

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSKG MTB Team Strona Główna -> Supermaraton.org Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin